Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Strażniczka opowieści, Lisa Wingate

Lise Wingate na dobre zadomowiła się na polskim rynku wydawniczym. To już kolejna książka, w której czytelnicy mogą się zanurzyć w emocjach oraz  pławić w dobrze skonstruowanej i napisanej historii. 

Jen Gibbs rozpoczyna pracę w prestiżowym wydawnictwie Vida House Publishing. Znajduje na swoim biurku stary rękopis. Opowieść anonimowego pisarza jest tak wciągająca, tak poruszająca, że Jen postanawia poruszyć niebo i ziemię by dotrzeć do autora, zdobyć kolejne strony powieści i zgodę na publikację. Okazuje się, że tekst pochodzi z miejscowości, w której żyła, dorastała i uciekła. Czy przeszłość będzie miała wpływ na jej pracę, a może romantyczna ale bezwzględna historia unormuje jej relacje z rodziną?

Jen Gibbs pochodzi z małej miejscowości w Karolinie Północnej. Zdobycze technologiczne i cywilizacyjne docierają tam z opóźnieniem, a nad społecznością czuwają Święci Bracia, którzy dbają o moralność w kręgu swoich wyznawców i podtrzymują iluzję raju, w którym mężczyzna dzierży berło i koronę, a kobieta musi mu służyć. W tej zamkniętej, hermetycznej wspólnocie kultywuje się patriarchalizm, lenistwo mężczyzn oraz pracę ponad siły dla kobiet oraz dzieci. Jen przed laty udało się uciec i spełnić marzenia o edukacji, o samowystarczalności, o samostanowieniu, o niezależności i swobodzie. Jej siostry nie były na tyle odważne i pozostały "służącymi" w domu swojego ojca. W XXI wieku takie społeczności szokują i zmuszają do głębokich refleksji. Co kieruje ludźmi, którzy dzierżą władzę i nie pozwalają na osobisty rozwój, co zatrzymuje ludzi w takim środowisku i nie pozwala na ucieczkę?

Podróż za książką jest dla Jen szansą na pogodzenie się z bliskimi ale i uświadomieniu sióstr, że za granicą ich miejscowości jest życie, którego nie znają, dającym wiele możliwości, szansę na pełną samodzielność, kształcenie umiejętności, rozwijanie pasji. Czy jej misja jest z góry skazana na niepowodzenie, a może uda jej się zasiać ziarno niepewności w głowach swoich uzależnionych, zastraszonych, zdominowanych sióstr?

"Strażniczka opowieści" to powieść w powieści. Jen znajduje stary rękopis, a jej intuicja podpowiada, że książka ma szansę stać się bestsellerem. Musi zdobyć całość historii i zgodę na publikację. Nie będzie to łatwe bo nie zna nazwiska autora. Ma jedynie stempel pocztowy. Jen podejrzewa kto mógłby stać za rękopisem, ale dostęp do tej osoby jest niezwykle trudny. 

Czego dotyczy historia, która zaintrygowała Jen? To losy dziewczyny należącej do ludu Melungów. Kim są Melungowie i czy naprawdę istnieli? Tak. "Melungowie byli potomkami mieszanych małżeństw zawartych pomiędzy portugalskimi rozbitkami lub tureckimi marynarzami, zbiegłymi niewolnikami, a rodzimą ludnością. (...) Melungowie i ich potomkowie pozostają jedną z najbardziej tajemniczych kultur na świecie. Łączyli w sobie trzy rasy- białą, afroamerykańską i indiańską". Cierpieli z powodu uprzedzeń, byli prześladowani, dyskryminowani z powodu niewiedzy, błędnych informacji, stereotypów. Żyli w izolacji, często ukrywając swoje korzenie.

Tam gdzie jest życie, jest nadzieja.

Lisa Wingate maluje słowem. W jednej chwili przenosi z fotela w odległe, niezmierzone tereny Karoliny Północnej i surową scenerię Appalachów. Rzuca w środek fascynującej historii i nie pozwala się z niej otrząsnąć przez długi czas. Jen, Evan, Sarra i Rand jawią się niczym realne postaci, które można zobaczyć, poczuć, być z nimi, nimi, obok nich. To rewelacyjne doświadczenie. Być jednocześnie w dwóch wymiarach i z każdego czerpać maksimum satysfakcji. Autorka bardzo ciekawie połączyła historie i równocześnie zachowała pomiędzy nimi wyraźną granicę.

Kontrowersyjny temat zacofanych, hermetycznych społeczności i intrygująca historia Melungów daje pełną, zharmonizowaną kompozycję pełną emocji, tematów do rozważania i dyskusji. 

"Strażniczkę opowieści" polecam miłośnikom romantycznych, tajemniczych opowieści oraz tym, którzy doszukują się w powieściach brutalnej prozy życia.




"Strażniczka opowieści" Lisa Wingate, tł.Iwona Janiak, Święty Wojciech, Poznań 2015




Recenzja napisana dla DużeKa :)



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka